Czy
zamykanie się na napływ imigrantów na teren naszego kraju jest
dobrym rozwiązaniem? To pytanie pada zapewne wielokrotnie podczas
rodzinnych spotkań, kiedy rozmowa przy stole zbacza na tematy
polityczne. Według danych opublikowanych przez Urząd do Spraw
Cudzoziemców nieco ponad 50 tys. osób złożyło wniosek o
zezwolenie na pobyt stały w Polsce na początku roku 2018,
natomiast zgodę uzyskało 47 tys. w okresie całego roku.
Najliczniejszą narodowością z tej grupy są Ukraińcy, liczba
zaakceptowanych wniosków wyniosła 34 tys.
Jakie
są korzyść z przebywania imigrantów na terenie Rzeczpospolitej?
Zacznijmy
od demografii. Liczba ludności Unii Europejskiej z 2017 r. wynosiła
511,5 miliona. Młodzi ludzie (0–14 lat) stanowili 15,6 %
ludności , a osoby uznawane za osoby w wieku produkcyjnym (15–64
lata) stanowiły 64,9 % ludności. Odsetek osób starszych (w
wieku 65
i więcej lat) wynosił 19,4 %. Liczby nie kłamią, problem jest poważny i widoczny zarówno w krajach europejskich, jak i samej Polsce, gdzie liczba urodzeń żywych zmniejsza się, pomimo programu „500 Plus”. Zdaniem ekonomisty dr Macieja Bukowskiego w ciągu 15 lat populacja naszego kraju może zmniejszyć się o 1 mln osób. Działaniem prewencyjnym na zatrważające szacunki jest przyjmowanie imigrantów oraz przekonywanie ich do stałego osiedlania się na terenie naszego kraju. Przyczyni się to zarówno do wzrostu siły roboczej, napędzającej gospodarkę, i wzrostu ludności.
i więcej lat) wynosił 19,4 %. Liczby nie kłamią, problem jest poważny i widoczny zarówno w krajach europejskich, jak i samej Polsce, gdzie liczba urodzeń żywych zmniejsza się, pomimo programu „500 Plus”. Zdaniem ekonomisty dr Macieja Bukowskiego w ciągu 15 lat populacja naszego kraju może zmniejszyć się o 1 mln osób. Działaniem prewencyjnym na zatrważające szacunki jest przyjmowanie imigrantów oraz przekonywanie ich do stałego osiedlania się na terenie naszego kraju. Przyczyni się to zarówno do wzrostu siły roboczej, napędzającej gospodarkę, i wzrostu ludności.
Co
z rynkiem pracy?
Początek
imigracji z Ukrainy, to właśnie przedstawicieli tej narodowości
jest najwięcej na rynku pracy, zbiegł się z dużym wzrostem
gospodarczym w Polsce. Rozpędzona gospodarka spowodowała wzrost
zatrudnienia i obniżenie bezrobocia. Tam gdzie brakowało
pracowników, zostali przyjęci ukraińscy imigranci. Zatem
cudzoziemcy na rynku pracy wypełniają luki w zatrudnieniu, nie
odbierając przy tym pracy Polakom. To właśnie ten argument o
rzekomym odbieraniu stanowisk pracy, jest jednym z najczęściej
powielanych. Gdy tak naprawdę zaistniała sytuacja polityczna na
Ukrainie wyszła na plus pod względem gospodarczym.
Polacy,
jako naród, mają tendencję do wysuwania negatywnych osądów na
tematy, które są dla nich obce. W stosunku do cudzoziemców
pracujących na terenie Rzeczypospolitej było podobnie. Początkowy
strach i niechęć, dziś można ocenić jako niepotrzebne. Obecnie
zamiast tworzyć plany pozbycia się imigrantów z granic naszego
kraju, warto wymyślić złoty środek na to, aby w ich zatrzymać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz